Aktualności

Świadectwo

Publikujemy kolejne świadectwo nadesłane do nas.

Świadectwo

Jestem Panu Bogu wdzięczna za dar pielgrzymowania do Matki Miłosierdzia. Były to dla mnie prawdziwe rekolekcje, spotkanie Boga w drugim człowieku i człowieka w Bogu.

Już od wczesnych godzin rannych pielgrzymka rozpoczęła się Mszą Św. w Katedrze Białostockiej pod przewodnictwem Ks. Arcybiskupa Edwarda Ozorowskiego, który udzielił na koniec błogosławieństwa. I tak, z błogosławieństwem pasterskim ruszyliśmy w drogę do Matki Miłosierdzia.

Podczas pątniczego szlaku, mimo gorącej pogody doświadczaliśmy miłości Jezusa obecnego w drugim człowieku, w bracie i siostrze kroczącym obok oraz w ludziach którzy przyjmowali nas do swoich domostw. Często ludzie, gdy nas witali mówili słowa,, czekaliśmy na Was cały rok,,.

Pielgrzymka Ekumeniczna jest dla mnie szczególnym znakiem Pana Boga. To właśnie podczas pielgrzymowania w 2012r. na szlaku pielgrzymim poczułam pragnienie służby Chrystusowi na Misjach na Wschodzie..  Po pielgrzymce w  przychodziły, przez pół roku rozmawiałam o tym Jezusem, aż w końcu odważyłam się napisać prośbę o wyjazd na Misje. Rok później wyjechałam do Kazachstanu, gdzie otrzymałam ogromną łaskę od boga służyć ludziom na terenach Wschodu. A potem kolejne doświadczenie dane od Boga, po roku pobytu w Kazachstanie z powodu zdrowia powrót do Polski. ,, Pan dał i Pan zabrał, Bogu niech będą dzięki. Dlatego tegoroczna pielgrzymka oprócz wielu intencji, które zaniosłam do Matki Ostrobramskiej była również dziękczynieniem za dar służby w Kazachstanie. Wierze, że [SM1]  życiu chrześcijańskim nie ma przypadków, że wszystko co mnie spotyka jest wielką łaską od Boga, Pan Bóg wie lepiej od człowieka co w danym momencie każdemu jest potrzebne.

W tym roku życia konsekrowanego szlak pątniczy był czasem dzielenia się z drugim człowiekiem radością z przynależności do Chrystusa do Zgromadzenia.

Miałam wiele okazji do apostolstwa Cudownym Medalikiem i to nie tylko po polsku. Duch Święty działał i był obecny szczególnie jak  ludziom z Białorusi w prosty sposób opowiadałam o objawieniach w Paryżu.

Podczas tych 9 dni pielgrzymowania budowaliśmy wspólnotę braci i sióstr, również sióstr zakonnych. Pięknie było tworzyć w codziennym trudzie wspólnotę zakonną, szczególnie wieczorem jak  jedna drugiej pomagała zaopatrzyć pęcherze, odciski, wzmacniając ścięgna aby następnego dnia ruszyć dalej do Matki. Cieszę się, że mogłam służyć talentami jakimi obdarował mnie Pan , śpiewem i grą na gitarze na chwałę Boga. Jestem bogu wdzięczna za każdego spotkanego człowieka, za siostrę i brata, za ludzi którzy przyjmowali nas na nocleg za wielkie ich serca.
Chwała Panu. S.Milena.


facebook