Siódmego dnia pielgrzymki pożegnaliśmy białoruską ziemię. Tradycyjnie, nim wyruszyliśmy na szlak pielgrzyma, wzięliśmy udział we wspólnej Eucharystii pod przewodnictwem ks. Marcina Czapskiego.
W homilii wskazywał na potrzebę bycia dla drugiego człowieka. Z Radunia wyruszyliśmy o godz. 7:30. Po dziesięciokilometrowym marszu osiągnęliśmy granicę Białoruś-Litwa. Po odprawie i odpoczynku, skierowaliśmy kroki na obiad w Ejszyszkach. Gościnność Litwinów nie odstawała od białoruskiej. Po posileniu podjęliśmy drogę ku Butrymańcom. Na trasie odwiedziły nas wolontariuszki siostry Michaeli Rak, które opowiedziały nam o swojej pracy w Hospicjum Dziecięcym im. bł. ks.  Michała Sopoćki w Wilnie. Pielgrzymi zebrali ofiary na rzecz utrzymania tego szlachetnego dzieła. Do Butrymańców dotarliśmy o godzinie 18:50. Litwa, to już trzecie państwo, które gości pielgrzymów. W tym czasie przemierzania kresów, można zrozumieć, co to znaczy „ekumenizm”… Dążność do zrozumienia bogactwa kultur i tradycji religijnych oraz otwarcie na nie, w duchu dążenia do prawdy.