Jestem przekonany, że pielgrzymowanie każdemu przyniosło ogromne owoce i przeżycia duchowe oraz niezapomniane chwile, które tak naprawdę trudno jest wyrazić za pomocą słowa pisanego. Podczas pątniczego trudu, w deszczu i w słońcu, doświadczaliśmy prawdziwej miłości Chrystusa, który był obecny w drugim człowieku.

Przede wszystkim dziękuję Panu Bogu, za to że postawił wszystkich tych ludzi na naszej drodze.

Wyrazy podziękowania i szacunku kieruję w stronę biskupa Edwarda Ozorowskiego, który odprawił dwie Msze Święte w Białymstoku i Kuźnicy oraz w stronę biskupa pomocniczego Henryka Ciereszko, który odprawił Msze Św. i pielgrzymował z nami ostatnie kilometry.

Dziękuję, wszystkim kapłanom: ks. Piotrowi Buśko, ks. Janie Różyckiemu, ks. Adamowi Szotowi za dobre, ciepłe słowo którym obdarzali wszystkich pątników oraz za prawdziwy przykład życia.

Dziękuję klerykom: Jarosławowi Kalinowskiemu,  Adamowi Kiermutowi, Danielowi Kułakowskiemu, Robertowi Matys, Adrianowi Karwowskiemu, Rafałowi Danilczuk, Radosławowi Backielowi, Tomaszowi Rokicie, Rafałowi Mierzejewskiemu, Maciejowi Skrouba i Mateuszowi Trochim za pomoc, posługę i chęć służenia innym.

Ukłony w stronę naszych kochanych sióstr zakonnych, bez których na pewno nie było by tak dobrze: Stella, Zofia, Milena, Mateusza, Jana, Stanisława.

Nade wszystko dziękuję Służbie Medycznej, która z roku na rok działa coraz sprawniej. A więc: lek. Grażyna Zalewska, Barbara Kruszewska, Elżbieta Kondracka, Agnieszka Krysiuk, Dariusz Kruszewski, Mariusz Szczesik i kl. Dominik Budzicki - tak trzymać!

Dziękuję Michałowi Roguckiemu za zaangażowanie i troskę o dobro każdego pielgrzyma w czasie trwanie Pieszej Pielgrzymki.

Wyrazy podziękowania kieruję w stronę Sklepiku pielgrzymkowego, który nawet w sytuacjach kryzysowych „zachował dobre wino, aż do  tej pory”: Stanisław Kulikowski, kl. Piotr Szmigielski i Adrian Zajkowski.

Dziękuję Kuchni Polowej, za trud w przygotowaniu codziennie ciepłego posiłku. Podziękowania kieruję szczególnie w kierunku ks. Marcina Czapskiego, który przewodził pozostałej reszcie załogi, w skład której wchodzą: Bogumiła Łowczyk, Teresa Olędzka, Anna Buczyńska, Mateusz Dzięgielewski, Piotr Dybowski i Wiesław Rydzewski.

Wyrazy wdzięczności kieruję w stronę Służby Porządkowej, bez której z pewnością nie czulibyśmy się tak bezpiecznie:  Piotr Skawski, Mariusz Citkowski, Jacek Marcinkiewicz, Paweł Roszkowski, Stanisław Węglarz, Antoni Zalewski, Wacław Niemyjski, Artur Gwoździej, Tomasz Stadejek, Marek Wawrzos, Piotr Krasuski.

Bóg zapłać dla Antoniego Budzickiego, za siłę i cierpliwość w rozładowywaniu naszych bagaży.

Wszystkim Pielgrzymom za dar wspólnego pielgrzymowania, bo przecież bez Was nasza praca nie miałaby sensu. Szczególnie dziękuję osobom które niosły Maryję, krzyż i znak pielgrzymkowy.

Idąc z Białegostoku do Wilna zatrzymywaliśmy się w większych i mniejszych kościołach, który ugaszczał na swój sposób. Dziękuję księżom proboszczom, wikariuszom i parafianom za przygotowywane posiłki.

Dziękuję tym wszystkim ludziom w Polsce, na Białorusi i Litwie, którzy przed nami otwierali swoje drzwi, nie żałując niczego, dzieląc się wszystkim co posiadają. Dziękuję również dyrektorom szkół, w których mogliśmy zatrzymać się i zregenerować siły do dalszej wędrówki.

Podziękowania kieruję w stronę ks. Pawła – kierownika grupy grodzieńskiej, który był pośrednikiem między Kurią Białostocką, a Grodzieńską.

Jestem wdzięczny Policji, Urzędowi Celnemu, Strażnikom Celnym i pogranicznikom za cierpliwość i bezkonfliktową współpracę.

Dziękuję osobom u źródła, które wydają pozwolenia i koordynują prace z tym związane, a w szczególności  panu wiceprezydentowi Rafałowi Rudnickiemu - za otwartość i życzliwość.

Wszystkim instytucjom i placówkom, które zgodziły się na rozwieszenie plakatów pielgrzymkowych w swoich budynkach.

W sposób szczególny dziękuję naszym darczyńcom, których loga możemy zobaczyć na naszej stronie internetowej.

Drodzy Pielgrzymi!

Pielgrzymka to nie tylko czas, który odnosi się do tych dziewięciu dni. Idziemy dalej, już myślimy o XXIV Pieszej Pielgrzymce do Wilna. Jestem przekonany, że wielu z nas zachęci swoich najbliższych, aby było nas coraz więcej. Mówmy o niej w swoich rodzinach, zakładach pracy, wspólnotach, wśród znajomych itp.. Zachęcam do dawania świadectwa. Piszcie do nas o swoich przeżyciach i refleksjach, będziemy wasze świadectwa umieszczać na naszej stronie internetowej.

Zapewniam o pamięci modlitewnej.

ks. Łukasz Żuk